Lubię podróżować szlakiem tkanin.
Była Łódź i Żyrardów,
teraz zajrzałam do Milanówka... nie warto.
Nie mam nic do popodglądania oprócz sklepiku,
dla zdeterminowanych i zdeklarowanych wielbicielek jedwabiu,
z większości bardzo klasyczną kolekcją,
w bardzo wysokich cenach.
A miałam nadzieję, że fabryka jest turystyczną atrakcją regionu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz