Najmłodsza chciała na koniec roku
wręczyć koleżankom i kolegom jakiś drobiazg.
Pomysł padł w ostatniej chwili,
a potrzebowałyśmy ponad 20stu upominków,
do wspólnego przygotowania (sic!)
Obyłyśmy się i tym razem bez zakupów.
Postanowiłyśmy przygotować każdemu imienny identyfikator
do podpisania walizki w czasie wakacyjnych wypraw.
Wybrałyśmy, z zalegającej w kotłowni siatki,
zawieszki w dwóch marynarskich kolorach,
z pracowni dobrane kolorystycznie sznurki
i wzięłyśmy się do pracy.
Oto efekt - nam się podoba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz