środa, 10 grudnia 2014

Bombki

Na początek pierwsza próba z naciąganiem bombki tkaniną.
Poszła ona na kiermasz charytatywny do szkoły u Środkowej.



Efekt drugiej pracy był całkiem odmienny: 


Potem ubrałam bombkę w koronkę:


no i założyłam jej rękaw od swetra ;)


Kolejna realizacja była z mojego ulubionego filcu:


W końcu przyszedł też czas by zmierzyć się z cekinami:


A w wolnej chwoli zrobiłam jeszcze Złotowłosą Yeti


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz