Szyłam na Walentynki patchworkową poduszkę z sercem.
Leżała samotna na kanapie, nie pasując do niczego.
Więc uszyłam jej obrusik w podobnej kolorystyce.
I już nie jest samotna ;)
I choć z początku nie umiałam nazwać tego projektu - to już wiem!
To "Polska" dołączyła do wcześniejszej "Hiszpani"
i tak przypadkiem rozpoczął się cykl :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz