Gdy się ma 6 lat i jest Księżniczką
to różowych kolorów nie może być zbyt dużo.
Dlatego, gdy pomyślałam o narzucie dla Florentynki,
zdecydowałam: będzie słodka jak beza w lukrze,
no i z koroną - złotą oczywiście.
Pierwotnie miała to być zwykła różowo-różowa szachownica
z naszytą złotą koroną,
ale gdy pojawiło się zamówienie na imię obdarowanej,
koncepcja uległa zmianie.
Powstał więc panel centralny z napisem
obramowany klasyczną szachownicą.
Poniżej suszenie pracy po prasowaniu.
W trakcie spinania poniższej kanapki powstał uroczy żart Córki:
Spód i ocieplina już pięknie przyklejone, nadchodzę z wierzchem,
a moja Dziewięciolatka pyta z filuternym uśmiechem:
"mogę się położyć zanim przykryjesz?
- będziesz miała wtedy kanapkę z mięsem !!!"
Obdarowana obwieściła rodzinie,
że nikomu nie pożyczy swojej kołderki <3
Znaczy: podobała się :)
Słodziutka
OdpowiedzUsuń