Dziś u nas spotkanie wigilijne.
To dobry czas na przygotowanie ostatnich dekoracji.
Dzień zaczęłam od delikatnych wianków na stół, ubranych dekoracjami zabranymi choince :)
Same wianki po 7zł kupione w sieciówce.
Na tą okazję ubraliśmy też lampę ogrodową stojącą w salonie (zupełnie bez sensu) już 12 lat.
Podarowana wiklina nadała jej przyjazny, domowy wygląd.
Miałam upleść matę, ale 2 uszyte gumki okazały się szybsze i równie skuteczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz