sobota, 2 maja 2015

Kwiecień plecień...

Podsumowanie kwietnia najwyższy czas zrobić,
bo jakoś nieczęsto siadałam w tym miesiącu do komputera.
A działo się, działo.

Na początek remanentu zawartość mojego ofertowego koszyczka i sam koszyczek w pełnej krasie:








Jak się dobrze przyjrzeć to widać, że mimo kolorów - nie wszystko dla dzieci :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz