Bluzka się zbiegła i nie jest prawdą, że od początku była za mała.
Obwieszcza Najstarsza, która uwielbia realizacje Alicji Tima Burtona.
A ja jej nie wyrzucę - groźnie dodaje, sugerując, że będzie chciała się w nią wciskać...
Pozostaje tylko interweniować.
Zabieram podkoszulek z szafy męża i rozszywam bluzkę za małą o 3 rozmiary.
Efekt jest bardzo fajny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz