Spódniczkę w prążki przecięłam podczas robótek.
Cerowania nie brałam pod uwagę, więc jej obcięłam wierzch i czekałam...
... chyba 4 czy 5 lat na pomysł czym ją przedłużyć :)
I wypatrzyłam wreszcie w szmatku spódnicę: dzianinową długą i w dobrym kolorze.
Wykorzystałam dół nowego nabytku, a z góry stworzyłam kolejny projekt.
jeszcze mały kotek dla zaburzenia powagi i pierwsza gotowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz