Wspomnienia 2013
Najmłodsza potrzebowała na już stroju ludowego do krakowiaka!
Zakup nie wchodził w rachubę - trzeba było pokombinować.
Z szyfonowej sukienki balowej wyczarowałam spódnicę.
A moja pięknie haftowana bluzka została pozwężana i pozszywana jak ta lala!
dół na górze i góra na dole :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz